https://www.si.edu/openaccess

ARTYKUŁY

Okultyzm #2: wróżbici i kontakty z duchami

Autor: Tomek Frejtag

Część druga – wróżbici i kontakty z duchami

Co oznacza wspomniana metagnomia? To inaczej dar jasnowidzenia, od greckich słów meta – poza oraz gnome – rozum. Poniżej przedstawię Wam kilka sylwetek, które mogą być dla Was inspiracją do stworzenia barwnych postaci niezależnych.

Pani Wera
Wróżbitka, którą można było spotkać w Zakopanem. Jej głównym narzędziem były karty Tarota, z których ponoć przepowiadała przyszłość w najmniejszych nawet szczegółach.

Antonina Prima
Była małżonką znanego lingwisty, wykładającego na Uniwersytecie Warszawskim. Jej zdolności paranormalne ujawniły się już we wczesnym dzieciństwie, kiedy to z precyzją była w stanie odnaleźć zaginione lub ukryte przedmioty. Znajomi zwracali się do niej z różnymi poradami, co czasami doprowadzało do komicznych sytuacji. Z czasem zaczęły przychodzić także obce osoby, jednak Antonina nigdy nie brała pieniędzy za swoje usługi.

Maria Przybylska
Medium jasnowidzące, wiceprezeska Towarzystwa Badań Psychicznych w Warszawie. Unikała rozgłosu, dlatego też prasa pisała o niej bardzo rzadko. Znana była ze stwierdzenia, że towarzyszy jej opiekuńczy duch o imieniu Wittorynek, który zwykł mówić prawdę o wydarzeniach przeszłych i teraźniejszych. Niektórzy badacze spirytyzmu twierdzili, że jej zdolności były związane bardziej z darem telepatii, aniżeli z obecnością ducha.

Elżbieta Schmal-Widkowska
Jasnosłysząca z Lwowa. Określała się jako „wierząca spirytystka”, a swoje wyjątkowe zdolności tłumaczyła kontaktami z duchami osób zmarłych. W liście do redaktora Ludwika Szczepańskiego pisała: „Słyszę zawsze i wszędzie, gdy chcę – nie słucham, gdy nie chcę. Koloryzować nie mam potrzeby, gdyż celem moim jest tylko utwierdzenie współczesnych mi ludzi w tem mocnem przekonaniu, że śmierć nie kończy życia”. Twierdzono, że jasnosłysząca pod wpływem duchów była w stanie przemawiać w językach, których nie znała. Jednym z duchów, który towarzyszył w jej seansach był zmarły sto lat wcześniej niemiecki lekarz i twórca teorii magnetyzmu zwierzęcego Franz Anton Mesmer. Postać kontrowersyjna i tajemnicza, której ostatnie dwadzieścia lat życia pozostaje zagadką.

Józef Marcinkowski
Zainspirowany w dzieciństwie występem magika estradowego Łączyńskiego, zdobył książkę „Siła nasza wewnątrz nas” autorstwa Szyllera-Szkolnika i zaczął wykonywać zawarte w niej ćwiczenia. W Warszawie znalazł się z początkiem lat trzydziestych. Był wówczas mężczyzną w kwiecie wieku, jednak bezrobotnym i bezdomnym. Z końcem października 1934 r. zachęcony przez swojego kolegę wystąpił podczas balu andrzejkowego jako wróżbita. I tak w wypożyczonym orientalnym stroju usiadł w sali przy Wybrzeżu Kościuszkowskim pod transparentem: „Tu siedzi Wielki Mag i Czarodziej Akhara Mustafa, potomek Kara Mustafy, którego Sobieski pobił pod Wiedniem i za 50 groszy powie ci, co miałeś, i co mieć będziesz, tylko pokaż swoją dłoń”. Okazało się, że Józef aka Akhara Mustafa potrafi faktycznie przepowiadać przyszłość, o czym jeszcze tego samego dnia głośno mówiono na mieście. Dalsze przepowiednie maga nie raz wywoływały poruszenie, a nawet sensację w kręgach towarzyskich. Jemu samemu udało się przetrwać wojnę i uprawiać magiczne rzemiosło także w PRL-u. W tym czasie wydał „Pamiętnik jasnowidza” pod pseudonimem Akhar Jussuf Mustafa. Książka mimo wielu nieścisłości i błędów stała się ciekawym zapisem realiów międzywojennego świata warszawskich wróżbitów.

Mam nadzieję, że te pięć historii tak różnych od siebie, a jednocześnie połączonych nimbem niesamowitości pozwoli Wam rozbudzić nowe pokłady kreatywności. Podzielcie się koniecznie swoimi pomysłami.

Cykl powstał przy współpracy z Black Monk Games i Zew Cthulhu RPG.

Bibliografia:
1. „Magiczne dwudziestolecie” autorstwa Przemysława Semczuka.
2. „Hejnał. Miesięcznik wiedzy duchowej”, 1936 r.
3. Strona internetowa https://pl.wikipedia.org/wiki/Franz_Anton_Mesmer

Wykorzystane zdjęcie pochodzi z 1908 r. i jest autorstwa Władysława Zahorskiego.